Banał
Gdy banału oczekują Że cię ranią nic nie czują Ty wciąż szukasz metafory Jesteś na kompromis skory By odczytań było wiele Żeby było jak w kościele A tu mamy blokowisko Proste stopy, rymy, wszystko Kiedy czas twój cenny tracą Niech przynajmniej za czas płacą